Po prostu trudno uwierzyć, że sci-fi ma aż tak w dupie widza. Nie puścili jednego z odcinków, który miał największe znaczenie dla całego serialu. Moje dziecko zaniemówiło, kiedy zobaczyło Xenę w trumnie. No i jak ja jej wytłumaczę o co chodzi w późniejszych odcinkach, kiedy się np Julek pojawi.

A co do subu, to ten odcinek był chyba przełomowy. Wyłożyli kawę na ławę. Od tego momentu wiedziałam wprost i przestałam sobie powtarzać, że sobie coś dopowiadam. Przekonałam się, że twórcy chcą, żebym uwierzyła, że Xenę i Gabrielę łączy coś więcej, niż przyjaźń. Nie ze mną jednak te numery, wy twórcy przebiegli. Ja wiem, że to była sprawka Autolikusa.
